Nauczanie zdalne- Tygryski i Motylki 15.06- 19.06.2020

Kochane Przedszkolaki w zeszły tygodniu poznaliście zwiastuny lata. W tym tygodniu zapraszamy Was na wspólną wędrówkę. Dokąd? Odgadnijcie sami:

W nim rosną drzewa. W nim ptaki śpiewają.

W  nim małe i duże zwierzęta mieszkają.

Na pewno odgadliście, to LAS!

 

Temat tygodnia: WĘDRÓWKI LEŚNYMI ŚCIEŻKAMI

Cele wychowawczo- dydaktyczne:

  • wzbogacanie wiadomości dzieci na temat środowiska przyrodniczego- ekosystemu leśnego,
  • zachęcanie do obserwacji przyrody,
  • budzenie szacunku dla przyrody,
  • rozwijanie koncentracji uwagi podczas słuchania tekstów, oglądania bajek,
  • doskonalenie umiejętności odpowiadania na pytania,
  • poszerzanie słownictwa,
  • dzielenie wyrazów na sylaby,
  • rozwijanie spostrzegawczości wzrokowej,
  • rozwijanie sprawności rąk i palców,
  • poszerzanie doświadczeń plastycznych dzieci,
  • rozwijanie wyobraźni dzieci.

 

Dzień pierwszy: „Leśne wędrówki Skrzata Borówki”

  1. Na początek powitamy się piosenką „Dzień dobry”

https://www.youtube.com/watch?v=a9oGVJEdkpo

Dzień dobry, dzień dobry, dzień dobry!

1.Dzień dobry, dzień dobry.
Witam kochani- dla Was wesołe mam dziś zadanie.
Dzisiaj przywita Was nóżka ma, wy odpowiedzcie nóżką jak ja.

Ref.  2X

Dzień dobry, dzień dobry, też Cię witamy,
co nam pokażesz my powtarzamy.
Dzień dobry, dzień dobry, dzień dobry!

2. Dzień dobry, dzień dobry.
Witam kochani-  dla Was  wesołe  mam dziś zadanie.
Dzisiaj przywita Was rączka ma, wy odpowiedzcie rączką jak ja.

Ref. 2X

2. Zapraszamy na film. Dziś ze Skrzatem Borówką odwiedzimy las. Obejrzyjcie uważnie film i zapamiętajcie jakie Skrzat Borówka spotkał podczas swojej wyprawy zwierzęta?

https://www.youtube.com/watch?v=54Rv8Dlm5m4

3. Jakie zwierzęta zobaczył Skrzat Borówka?

Podzielcie nazwy zwierząt na sylaby: dzik, zię-ba, dzię-cioł, ru- dzik, sar-na, je- leń, żubr, wilk, ryś. Możecie przy tym klaskać, podskakiwać, albo stukać w stół.

Teraz dodatkowe pytanie. Jakie zwierzę ukryło się w wyrazie RUDZIK? A,  kto ukrył się w wyrazie JELEŃ?

A, może wy kochane przedszkolaki wybierzecie się na wycieczkę do lasu? Może do  Żurawińca ? Idźcie cichutko i  obserwujcie uważnie las wokół, a na pewni zobaczycie ptaki, owady i inne zwierzęta.

Dzień drugi: „Mieszkańcy lasu”

1. Posłuchajcie krótkich rymowanek o leśnych zwierzętach:

Sarna.

Zgrabna sarna, w rudej sukni, w zaroślach się skrywa.

Chcesz ją spotkać, bądź cichutko, jest bardzo płochliwa.

Lis

Lis wciąż myśli o przekąsce, o przepiórce albo gąsce.

Rudą kitą wymachuje i na ptaszki wciąż poluje.

Wiewiórka

Wiewiórka ma piękną kitę, i zęby znakomite.

Orzechy chrupie jak cukiereczki. Uważaj, nie spłosz wiewióreczki.

Dzięcioł

Stuku puku, dzięcioł puka i pod korą jedzenia szuka.

Są tam larwy i inne przysmaki. Różne zwyczaje mają ptaki.

Jeleń.

Jeleń ma długie badyle. Nazywają się tak jego nogi.

Na głowie nosi poroże czyli olbrzymie dwa rogi.

Zając

Zając znalazł marchewkę  i zaraz ją zje.

Bo, jest bardzo zdrowa, a on o tym wie.

Wilk

Wilka boja się zwierzęta w lesie lecz jak wieść niesie,

to również znany wokalista. Wyje po nocach, co za artysta.

Sowa

Oczy jak latarnie, zakrzywiony dziób.

Wyszła sowa z dziupli i huczy: hu, hu, hu.

Dzik

Dzik skrywa się często w zaroślach i na żołędzie ma smaczek.

Jego kły zwą się szable i fajki. Synek dzika to mały warchlaczek.

2. „Co to za zwierzę?” spróbujcie odgadnąć  zwierzęta po ich cieniach.

https://www.youtube.com/watch?v=MhW_l3nlVWY

3. Jakie wy zwierzę mieszkające w lesie lubicie najbardziej? Narysujcie je.

 

Dzień trzeci: „Kilka ciekawostek o leśnych zwierzętach.”

  1. Co jedzą zwierzęta leśne?

https://www.youtube.com/watch?v=uplghwDnoGA

Czy wiecie, że zwierzęta dzielą się na:

  • roślinożerne to znaczy, że jedzą rośliny i różne ziarna,
  • mięsożerne- jedzą mięso,
  • wszystkożerne – jedzą mięso i rośliny oraz ziarna.
  1. Co możemy usłyszeć w lesie? Jakie odgłosy wydają zwierzęta? Posłuchajcie kilku z nich.

https://www.youtube.com/watch?v=bk9-o4VZRsc&list=RDylg3xncr-3Y&index=3

https://www.youtube.com/watch?v=P3oXgAHojD0&list=RDylg3xncr-3Y&index=11

https://www.youtube.com/watch?v=tJcDq-0xQEA&list=RDylg3xncr-3Y&index=16

https://www.youtube.com/watch?v=A198aLJdKqY&list=RDP3oXgAHojD0&index=7

https://www.youtube.com/watch?v=pdxVMEiDBSU

https://www.youtube.com/watch?v=Lp7fV593YfQ

https://www.youtube.com/watch?v=ylg3xncr-3Y

Pomyślcie, które zwierzę tu nie pasuje, i dlaczego?

3. Obejrzyjcie krótki filmik o piesku, który zgubił się w lesie.

„Gdzie ja mieszkam?” -domy leśnych zwierząt

https://www.youtube.com/watch?v=wHULR5Q9xXw

Powiedźcie, jak nazywa się:

Dom lisa nazywa się…….

Dom niedźwiedzia nazywa się ………

Dom dzięcioła, mrówek,  ślimaka, niedźwiedzia, dzięcioła, kukułki, kreta……

4. Zabawa paluszkowa „Pajączki”. Ilustrowanie treści wierszyka ruchem.

https://www.youtube.com/watch?v=uJbzosrJXsk

Małe pajączki maja zgrabne rączki, plotą pajęczynkę, by nakarmić swą rodzinkę.

Nagle przyszedł wiatr, zdmuchnął cały świat, zerwał pajęczynkę, przewrócił rodzinkę.

Raz pajączek wspinał się do góry. Chciał zobaczyć słońce,  a zobaczył chmury.

Zaczął padać deszczyk,  zmył pajączka z góry.

A, pajączek dzielnie, znowu chce do góry.

Dzień czwarty: „Czy wiemy jak zachować się w lesie?”

1. Na początek posłuchajcie opowiadania Grażyny Gryszkiewicz pt. „Wycieczka do lasu”

Kochani, koniec zabawy. Usiądźcie koło mnie, chcę wam coś zakomunikować – powiedziała pani i usiadła na niskim stołeczku. Dzieci szybko uprzątnęły zabawki i rozsiadły się na dywanie wokół niej.

– Pewnie coś nabroiliśmy i  będzie bura… – szepnął Piotrek do Bartka.

– Nie kracz. Przecież widzisz, że pani Jola ma zadowoloną minę. Czuję, że raczej szykuje się coś fajnego – wyszeptał Bartek. I miał rację.

– Moi mili, jeśli jutro dopisze pogoda, to pojedziemy na całodzienną wycieczkę do lasu.

– Hura! – krzyk radości rozległ się w  całym przedszkolu.

– Kochani, chyba nie muszę wam przypominać, jak należy zachowywać się w lesie?-uśmiechnęła się pani Jola.

– Mówiliśmy o tym wiele razy.

– Wiemy, wiemy! – krzyczały dzieci.

– Przecież nie jesteśmy maluchami! – zawołał Antoś, nadymając śmiesznie buzię.

– To świetnie – roześmiała się pani.

– Nie zapomnijcie zabrać peleryn albo płaszczy przeciwdeszczowych. Nigdy nie wiadomo, jaką niespodziankę może nam zgotować pogoda. Następnego dnia rano słońce, błękitne niebo wskazywały na to, że pogoda w tym dniu nikomu nie spłata figla. Dzieci dojechały autobusem do dworca kolejowego, wsiadły do pociągu i już po godzinie szły leśną ścieżką. Gdy wszyscy dotarli do polany, pani Jola stwierdziła:

– Tu się zatrzymamy, bo to świetne miejsce na drugie śniadanie i zabawę. Wszyscy poczuli głód. Po chwili zapas jedzenia na cały dzień zniknął z każdego plecaka. Pani Jola wstała, klasnęła w ręce i zapytała:

– Kto chce pograć w piłkę albo pobawić się w chowanego?

– Ja! Ja! – Podnosiły ręce dzieci.

– Jeżeli ktoś z was nie ma ochoty na te zabawy, może pobiegać, poobserwować las albo zwyczajnie położyć się na trawie, odpoczywać i  wygrzewać na słońcu. Proszę, nie oddalajcie się od polany.

– Chłopaki, za mną! – zawołał Bartek.

I zaczęła się zabawa. Parę kroków dalej, chłopcy wypatrzyli duże mrowisko. Chwilę przyglądali się biegającym mrówkom. Nagle Kamil chwycił leżącą pod drzewem gałąź, oberwał z niej liście i małe gałązki. I zanim ktokolwiek spróbował go powstrzymać, wsadził kij w mrowisko, rozgrzebując ziemię z kopca we wszystkie strony.

– Co ty robisz?! – syknął Bartek.

– Wiesz, jak długo mrówki musiały pracować, żeby zbudować swój dom?

– Dobra, dobra, nic im nie będzie

Parę kroków dalej Zuzia i  Mateusz stali pod drzewem z zadartymi głowami. – Słyszysz? To dzięcioł stuka w  drzewo.

– Uśmiechnęła się dziewczynka. Mateusz podniósł leżącą w trawie szyszkę i wycelował nią w sosnę. Potem zrobił to jeszcze drugi i trzeci raz. – Jestem mistrzem! Trafiam za każdym razem.

– O, już nie stuka. Wystraszyłeś go – powiedziała ze smutkiem Zuzia.

Nieopodal Kamil wcinał z  apetytem bułkę, a Bartek pił sok jabłkowy z małego pudełka. Obok nich na mchu siedziała Ania i zbierała żółte kwiatki. Gdy chłopcy skończyli jeść, Kamil powiedział:

– Zanieś kubek i papier do plecaka, bo nie chce mi się wstawać…

– Nie będę ciągle biegał, sam zanieś – oburzył się Bartek.

– Wiesz co, wrzucimy śmieci pod to drzewo i przykryjemy mchem. Pani nie zauważy.

– Popatrzcie! Tu są grzyby, jest ich mnóstwo! – krzyknęła Ania. Rzuciła zerwane kwiaty i razem z chłopcami przykucnęła w trawie.

– To muchomory, wstrętne trujaki – skrzywił się Krzyś.

– Zaraz zrobię z nimi porządek! Złamał wielką gałąź i zaczął nią okładać grzyby z takim impetem, że po chwili była z nich już tylko miazga. Zza drzewa wyszła Kasia. W  ręce trzymała pusty słoik. Co chwilę pochylała się nisko, najwyraźniej czegoś szukając.

– Czy ktoś nie widział zakrętki od mojego słoika? – zapytała. I  dostrzegając zdziwienie dzieci, dodała:

– Chciałam złapać jakiegoś pięknego motyla. Ale bez zakrętki to… Nie dokończyła zdania i z rozmachem wrzuciła słoik w krzaki. Po południu dzieci poczuły się zmęczone i chętnie wyruszyły w powrotną drogę.

Jakiś czas po ich odejściu na polanie zaczęły zbierać się zwierzęta. Pierwszy zabrał głos dzięcioł. – Co za nieznośne dzieciaki – powiedział oburzony. Tak tłukły szyszkami w drzewo, że nie mogłem pracować. A  przecież wiecie, jak ważna jest moja praca – dodał.

– Łamały moje gałęzie – zaszlochało drzewko.

– Popatrzcie, co tu zostawiły – powiedział zajączek i wyturlał spod krzaczka pusty słoik.

– Zachowywały się tak głośno, że mój maluch trząsł się ze strachu – poskarżyła się sarna i polizała z czułością łebek koźlęcia.

– A  śmieci? A  zniszczone kwiaty i  grzyby? – krzyknęła wiewiórka siedząca wysoko na drzewie.

– Stąd widać wszystko doskonale! Jak można tak zaśmiecać las?! Jak można tak niszczyć przyrodę!?

– A my, mrówki? – ze zniszczonego mrowiska słychać było cichutkie głosiki.

– Pracowałyśmy z takim trudem i  teraz znów czeka nas ciężka praca.

Rozmowa zwierząt trwała jeszcze bardzo długo.

Po powrocie do przedszkola pani rozmawiała z dziećmi o tym, co ciekawego zobaczyły i co im się najbardziej podobało w  czasie wycieczki do lasu. Przedszkolaki opowiadały o  śpiewających ptaszkach, o  pachnącym mchu, o  przyjemnych odgłosach strumyka… Ale kilkoro dzieci zdawało sobie sprawę, że trochę nabroiło. W końcu zebrały się na odwagę i przyznały się, że kiedy pani nie widziała, to złamały kilka zasad zachowania się w lesie. Nauczycielka była bardzo zmartwiona, ale ostatecznie pochwaliła przedszkolaki za to, że nie kłamią, lecz potrafią przyznać się do popełnionego błędu. Na szczęście las był niedaleko przedszkola, więc przedszkolaki postanowiły, że następnego dnia pojadą tam i  wszystko pięknie posprzątają. I  tak się stało.

Wyobraźcie sobie, jakie było ich zdumienie, gdy na znajomej polanie zobaczyły przyczepiony do drzewa kawałek kory, a  na nim taki oto list:

„Kto zwierzęta straszył krzykiem?

Rozgrzebał kijem mrowisko?

Kto niszczył drzewa i grzyby, w lesie zostawił śmietnisko?

Za wizytę dziękujemy, takich gości tu nie chcemy!

Mieszkańcy lasu

Ten smutny list bardzo dzieci zawstydził. Od razu domyśliły się, kto zostawił dla nich tę wiadomość. Ponieważ przedszkolaki kochały las, postanowiły odzyskać sympatię jego mieszkańców. Zabrały się za sprzątanie z takim zapałem, że w krótkim czasie z lasu zniknęły nie tylko ich śmieci, ale też sporo takich, które pozostawili inni ludzie.

Na pewno uważnie słuchaliście opowiadania i będziecie znali odpowiedzi na pytania:

  1. Kto pojechał na wycieczkę do lasu?
  2. Jak zachowywały się dzieci, gdy pani nie widziała?
  3. Komu zniszczył dom Kamil?
  4. Kogo przestraszył Mateusz, gdy rzucał szyszkami w drzewo?
  5. Dlaczego Krzyś niszczył grzyby?
  6. Gdzie dzieci wyrzuciły śmieci?
  7. Kto napisał list do dzieci?
  8. Jak dzieci postanowiły odzyskać sympatię mieszkańców lasu

    Spacer biedronki” – masażyk relaksacyjny

Biedroneczka mała po trawce biegała. – (delikatnie poruszamy palcami w różnych kierunkach)
Nóżkami tupała, (naprzemiennie uderzamy w plecy otwartymi dłońmi)
rączkami machała. (masujemy plecy obiema rękami)
Potem się ślizgała (przesuwamy zewnętrzną stroną dłoni do góry)
do góry i w dół. (wewnętrzną w dół)
W kółko się kręciła (rysujemy rękami koła w przeciwnych kierunkach)
i piłką bawiła (delikatnie uderzamy pięściami)
Gdy deszcz zaczął padać, (stukamy palcami wskazującymi z góry na dół),
pod listkiem się skryła (rysujemy obiema rękami kształt liścia)
i bardzo zmęczona spać się położyła. (kładziemy się obok i przytulamy do dziecka).

  1. Na koniec połóżcie się wygodnie i posłuchajcie „Odgłosów lasu”

https://www.youtube.com/watch?v=dAMpXZBXzG0

Dzień piąty: „ Prastary las”

Posłuchajcie piosenki „Las”

https://www.youtube.com/watch?v=XgSgOPHSGH4

1.Las jest strasznie stary, żyje swoim życiem.

Poskręcanie drzew konary, kryją tajemnice.

W lesie nigdy nie wiem, co się zaraz stanie.

Za kolejnym drzewem, czai się wyzwanie.

Ref.  2x

Las, straszny las, czym zaskoczy dzisiaj nas?

Nie wiadomo co przyniesie, spacer po prastarym lesie.

2.Ciągle gdzieś w oddali, jakiś cień przemyka.

Skrada się między drzewami, pojawi i znika.

Lecz ten potwór z lasu, nie zrobi nic złego.

Chce się od czasu do czasu, bawić w chowanego.

Ref. 2X

3.Kiedy nie wiadomo, co się może zdarzyć.

Może stać się to, co komu tylko się wymarzy.

Chcę po lesie biegać, za drzewami chować i się wcale lasu nie bać.

Bo las to przygoda.

Ref. 2X

Może namalujecie „Prastary las” za pomocą czarodziejskich „rosnących” farb. Możecie takie farby przygotować sami w domu, będą potrzebne sól, mąka, woda, farby (ewentualnie starta kreda lub barwniki spożywcze),  mikrofalówka. Oto przepis:

https://www.youtube.com/watch?v=WvtvC9Le8D4

  1. Bierzemy 1 porcje soli, mąki, wody .
  2. Trzy równe porcje składników mieszamy w misce.
  3. Do gotowej masy dodajemy farby, barwniki spożywcze lub startą kredę.
  4. Malujemy na kartce gotowymi farbami.
  5. Rysunek wkładamy do mikrofalówki na ok. 30 sek. noc 800W (ewentualnie nagrzanego piekarnika)
  6. Farby ba kartce wysychają, sztywnieją, unoszą się do góry i mają fakturę.

PA, PA. TO WSZYSTKO W TYM TYGODNIU.  ŻYCZYMY UDANEGO WEEKENDU.

WASZE PANIE.