Nauczanie zdalne – Żabki i Wiewiórki 22.06-26.06.2020

WITAJCIE KOCHANE  DZIECI

TO JUŻ NASZ OSTATNI TYDZIEŃ PRZED WAKACJAMI . WIECIE ,ŻE DZIŚ PIERWSZY DZIEŃ LATA. MAMY  DLA WAS PROPOZYCJĘ .LUBICIE PODRÓŻOWAĆ? ZABIERAMY  WAS DZIŚ W PODRÓŻ , PODRÓŻ NIEZWYKŁĄ-  DO KRAINY DZIKICH ZWIERZĄT .

JESTEŚ GOTÓW ZAPRASZAMY DO WSPÓLNEJ ZABAWY

TEMAT NA TEN TYDZIEŃ    20.06-26.06.2020         „ ZWIERZĘTA GORĄCEGO KLIMATU „

CELE:

  • WDRAŻANIE DO UWAŻNEGO SŁUCHANIA CZYTANEGO TEKSTU
  • ROZWIJANIE AKTYWNOŚCI TWÓRCZEJ DZIECKA
  • ROZWIJANIE WYOBRAŹNI
  • POBUDZANIE DO PRACY OBU PÓŁKUL MÓZGOWYCH
  • WZBOGACANIE WIADOMOŚCI NA TEMAT ZWIERZĄT EGZOTYCZNYCH
  • ROZWIJANIE KOORDYNACJI WZROKOWO- RUCHOWEJ
  • USPRAWNIANIE APARATU ARTYKULACYJNEGO
  • WYKONYWANIE PRAC PLASTYCZNYCH
  • ROZWIJANIE SŁOWNIKA CZYNNEGO ZWIĄZANEGO Z TEMATEM
  • ĆWICZENIE SPRAWNOŚCI FIZYCZNEJ
  • ZAPOZNANIE SIĘ Z TEKSTEM I MELODIĄ PIOSENEK
  • OPISYWANIE WYGLĄDU ZWIERZĄT

 

HEJ , HEJ  TO JUŻ PONIEDZIAŁEK ZACZYNAMY  NA POCZĄTEK SIĘ TROSZKĘ PORUSZAMY  RAZEM Z OLĄ I BLU.

DZIEŃ PIERWSZY  „ WYPRAWA  DO AFRYKI „

Naśladujemy  pakowanie plecaka ,ubieramy się i  lecimy

Wyprawa w poszukiwaniu zwierząt , przedzieramy się przez gęstą dżunglę ręce na boki , musimy być bardzo cicho żeby nie spłoszyć zwierząt  . o  rzeka musimy ją przeskoczyć ( skok do przodu docieramy do tratwy . po drugiej stronie czekają na nas tratwy siadamy do niej i wiosłujemy ( naśladowanie ruchu wiosłowania). Wysiadamy z tratwy idziemy do lądzie wielkie trawy ( wysoko podnosimy kolana a dalej gorący piasek ( podskoki ). Przy dużym drzewie zauważamy nosorożca rozglądamy się na kamieniu wyleguje się lew , nie uciekamy tylko na paluszkach się oddalamy . Nad rzeką stoi słoń ,a w wodzie zobaczyliśmy kąpiącego się hipopotama  troszkę dalej krokodyla. . Poniżej rzeki spacerowały żyrafy i zebra . O jak  zmęczyliśmy się i postanowiliśmy odpocząć ( siad skrzyżny ).

Czy pamiętacie jakie zwierzęta spotkaliśmy i czy potraficie je wymienić.  To był nosorożec , lew, hipopotam, słoń, krokodyl, żyrafa i zebra.

  • A teraz kochane dzieci klaszczemy tupiemy i cichutko siadamy i zapraszamy na film

https://www.youtube.com/watch?v=FQqBXuAK3OY

I PIOSENKA

https://www.youtube.com/watch?v=5O0ID79XtX0

 

  • ZAPRASZAMY  DO PRACY PLASTYCZNEJ

Przykładamy dłoń do papieru, chowamy kciuk odrysowujemy dłoń bez kciuka , dwa środkowe palce to różki żyrafy dwa zewnętrzne to jej uszy trzeba dokleić ruchome lub dorysować . Nos i cętki nanosimy palcem zamoczonym w brązowej farbie po wyschnięciu  żyrafę można pokolorować żółtą kredką jeszcze tylko chmurki ,gorące słońce ,wysoką trawę i obrazek gotowy.

 WTOREK – DZIEŃ DRUGI  „ WYCIECZKA Z TATĄ DO ZOO”

Czy wiesz jaki to ważny dzień jest dzisiaj tak tak to ŚWIĘTO WSZYSTKICH TATUSIÓW

Może uda się Tobie zaprosić tatę do wspólnej zabawy

  • Przywitanie rozgrzewka

https://www.youtube.com/watch?v=l78D-0TKWBM

  • Wyprawa do dżungli

https://www.youtube.com/watch?v=dG2xc1nmy5Q

  • OPOWIADANIE „ Wycieczka do ZOO.

Był piękny dzień. Tata postanowił zabrać Anię na wycieczkę do Zoo. Dziewczynka się bardzo ucieszyła . Pierwsze zwierzę jakie zobaczyła to był lew- wygrzewał się na słońcu . Tata Ani powiedział ,że lew to król wszystkich zwierząt . Poszli dalej, a po jakimś czasie Ania krzyknęła:
O popatrz tato jaki piękny konik , ale tata się uśmiechnął -to nie konik to zebra w czarno- białe paski . Następne zwierzę do którego podeszli to był słoń . Ania jeszcze nigdy nie widziała tak ogromnego zwierzaka .Nagle Ania zauważyła ,przy następnej klatce dużo dzieci i bardzo chciała wiedzieć co tam się  znajduje .Podeszła bliżej i zobaczyła małpkę, która naśladowała dzieci i robiła śmieszne miny . Małpka podobała się jej najbardziej. Nagle Ania usłyszała plusk wody , odwróciła się-  O ! Co to za zwierzę . Ma bardzo długą szyję i mnóstwo brązowych plamek na sierści . Potem Ania  spotkała jeszcze krokodyla, który miał wielkie zęby i wygrzewał się na słońcu Zrobiło się późno i tata z Anią musieli wracać do domu . Ania była bardzo zadowolona z wycieczki.

PYTANIA  DO TEKSTU

Dokąd zabrał tata Anię na wycieczkę?
Które zwierzątko podobało się Ani  najbardziej i dlaczego?
Co to jest ZOO ?
Czy byłeś kiedyś w Zoo i jakie zwierzęta tam spotkałeś

  • Zagadki

1. Choć przypomina człowieka na drzewo ucieka
Banany zjada łapczywie i wrzeszczy przeraźliwie
2. Wielkie łapy , wielka głowa, wokół głowy grzywa płowa
Czy ty już wiesz co to za zwierz ?
3. Jest szary i powolny i uszy ma w kształcie wachlarzy.
Ma trąbę i ogon z pędzelkiem. Je dużo i dużo waży.
4. Wśród zwierząt ma najdłuższą szyję.
Czy ją często myje-  nie wiemy.
Na sierści ma plamy wzorzyste i wprost z drzewa zjada liście
5. Najodważniejszego ten zwierz przestraszyć by mógł , co ma na nosie duży róg
6. To zwierzę pływa w Nilu, w paszczy ma zębów tyle .
Nawet gdy leży grzecznie liczyć te zęby jest niebezpiecznie.

  • Zapraszamy na film- Klaszczemy tupiemy i cichutko siadamy

https://www.youtube.com/watch?v=aFBiLlG72yg

piosenka

https://www.youtube.com/watch?v=6-LrJfXpKV4

  • A teraz lew z kolorową grzywą dla taty

Potrzebna nam żółta lub pomarańczowa kartka , rysujemy głowę i ciało lwa -może  pomoże  ktoś  i dużo kolorowych pasków . Na dole kartki przyklejamy  tułów lwa, z pasków kolorową grzywę . Na końcu przyklejamy głowę i za chwilę ….gotowy

PAMIĘTAJ UŚCISKAJ MOCNO TATUSIA Z OKAZJI JEGO ŚWIĘTA  I ZŁÓŻ ŻYCZENIA

A MY TEŻ SIĘ PRZYŁĄCZAMY DO TYCH ŻYCZEŃ ZDROWIA , SZCZĘŚCIA ,  ŻADNYCH KŁOPOTÓW , CHOĆ FAJNYCH CHWIL W CIĄGU KAżDEGO DNIA I WSZYSTKIEGO DOBREGO

DZIEŃ TRZECI – ŚRODA  „  NA SAWANNIE „

Wiersz Z. Bronikowskiej, pt.: „Gdzie był Krzyś”.
– Gdzie byłeś Krzysiu?
– Daleko….
W Afryce, nad rzeką Nilem!
A dwa kroki przede mną
kąpały się dwa krokodyle!
Były takie olbrzymie,
paszcze miały szerokie
jak bramy.
Nie wierzysz? No to proszę,
Możesz zapytać mamy!
A potem hipopotam
po szyję wylazł z błota,
aż śmiały się goryle.
Słonie biegały jak konie!
Były zebry, żyrafy, szakale!
A ja –
Nie bałem się wcale.
Siedziałem obok mamy
i patrzyłem… patrzyłem….
Małpy jadły figi i daktyle,
Nosorożec bawił się w strumieniu,
a tygrysy leżały pod palmą.
I lwa widziałem,
A jakże!
I chociaż było ciemno,
nie bałem go się także.
Ale zabłysło światło
i ludzie zaczęli uciekać!
Ja chciałem jeszcze zostać,
chciałem jeszcze poczekać,
ale mama…..
– O czym ty mówisz Krzysiu?
To ci się chyba śniło.
Skądże?
Naprawdę to widziałem!
To wszystko w kinie było.

  • ZAPRASZAMY NA FILM

https://www.youtube.com/watch?v=xPlvziEWzn4

  • Puzzle

Uporządkuj obrazek

poszukaj brakujących części

http://www.supercoloring.com/puzzle-games/camel-in-the-desert-puzzle?version=print

Policz zwierzęta i narysuj tyle kropek ile jest  żyraf , małp, węży , nosorożców

http://www.supercoloring.com/puzzle-games/counting-of-safari-animals-puzzle-worksheet?version=print

Piosenka

https://www.youtube.com/watch?v=M7Ytge_6EdE

  • Zapraszam na masaż relaksacyjny

PAJĄCZEK
Wspinał się pajączek po rynnie.  (kroczymy palcami po plecach dziecka od dołu ku górze)
Spadł wielki deszcz  ( przykładamy do nich obie dłonie)
i zmył pajączka.  (szybko przesuwamy dłonie w dół)
Zaświeciło słoneczko  (masujemy plecy okrężnym ruchem…)
Wysuszyło pajączka, rynnę i…  (…aż poczujemy ciepło)

„Przyszła myszka” Przyszła myszka do braciszka. Tu zajrzała, tam wskoczyła, a na koniec tu się skryła- na plecach dziecka wykonujemy posuwiste ruchy opuszkami złączonych palców; lekko drapiemy dziecko za jednym uchem, następnie za drugim; wsuwamy palec za kołnierzyk

DZIEŃ CZWARTY – „ POZNAJEMY KOLEJNE ZWIERZĘTA ZEBRA , MAŁPA

ROZGRZEWKA  Z LULISIĄ

https://www.youtube.com/watch?v=Tc82wV1jV-4

Na pewno już się mocno się zmęczyliście

To klaszczemy ,tupiemy i cichutko siadamy  i oglądamy film o naszych bohaterkach zebrze i małpie

https://www.youtube.com/watch?v=c-m4ropKOJU

https://www.youtube.com/watch?v=ivF4_bQQxpI

chwilkę się poruszamy jak zebry i małpki biegniemy na paluszkach , teraz powoli z unoszeniem kolan z nogi na nogę kto potrafi , teraz idziemy cichutko na paluszkach , ciężko na piętach i na koniec skaczemy jak małpki

siadajcie  skrzyżnie i posłuchajcie wierszyk

Zebra
Przyszła zebra do malarza.
– Moja barwa mnie przeraża!
Dłużej już tak być nie może,
Ktoś zapomniał o kolorze!

Chociaż jestem jeszcze mała,
Nie chcę być wciąż czarno-biała.
Wizerunek zmienić muszę,
W czarnych pasach już się duszę

Chcę mieć smugi kolorowe,
Tu niebieskie, tam różowe.
Mam być pięknie ubarwiona,
Jak papuga, nie jak wrona.

Grzywkę proszę na czerwono,
A kopytka na zielono.
Zaś ogonek, choć cieniutki,
W kolorowe chcę mieć nutki.

Malarz szybko zjadł śniadanie,
Zaczął zebry malowanie.
Lecz się bardzo denerwował
I ją w kratę pomalował.

Ale czy to być tak może?
Widział zebrę ktoś w kolorze?
I do tego w szkocką kratkę,
Jak spódniczkę czy makatkę?

PO ZEBRZE PASKI ?

Zastanawialiście się kiedyś po co zebrom paski mądrzy ludzie czyli naukowcy zastanawiali się wiele lat nad tym problem . Kiedyś sądzono ,że paski mają ułatwić schowanie się zebrze w wysokiej trawie ,że to pewien rodzaj kamuflażu , potem stwierdzono ,że paski  miały olśnić drapieżnika  i sprawić mu trudność w oszacowaniu wielkości ofiary , potem była  teoria , że po paskach  zebry rozpoznają członków stada . Najnowsze badania sugerują ,że  paski mają za zadanie zmylić odstraszyć owady roznoszące choroby , podobno taka mucha tse –tse  nie może skupić wzroku na sierści zebry czyli czarno białych paskach .

  • Kolorowanki miłej zabawy

http://www.supercoloring.com/pl/kolorowanki/afrykanskie-zwierzeta-0?version=print

http://www.supercoloring.com/pl/kolorowanki/na-wyspie-lemurow?version=print

PIĄTY DZIEŃ – „ WYPRAWA JEŻYKA  CYPRIANA”

WYPRAWA DO DŻUNGLI

https://www.youtube.com/watch?v=dG2xc1nmy5Q

KLASZCZEMY TUPIEMY I CUCHUTKO SIADAMY, ZAPRASZAMY NA BAJKĘ

WYPRAWA JEŻYKA CYPRIANA

Tego popołudnia jeżyk Cyprian nie mógł usiedzieć na miejscu. Kręcił się po swojej ulubionej polance nie mogąc doczekać się wieczora. Jeszcze raz spojrzał w stronę słońca i zadowolony zauważył, że nie jest już tak wysoko na niebie. A to oznaczało, że niedługo przyjdzie czas na planowaną od dawna wyprawę do ZOO. Słyszał o tym miejscu bardzo wiele – szczególnie od ptaków, którym zdarzało się tam zaglądać. Opowiadały niestworzone rzeczy o zwierzętach, które można tam spotkać. Ostrzegały też, że przez cały dzień to miejsce jest pełne ludzi. Dlatego jeżyk chciał tam się dostać dopiero wieczorem. Umówił się ze swoim przyjacielem – starym, mądrym krukiem Bazylim, że ten go tam zaniesie. Cyprian poczuł, że wiatr ucichł i w lesie nastała wieczorna cisza i spokój. Pora była odpowiednia, by pójść na miejsce, w którym umówił się z przyjacielem. Bazyli czekał tam już na niego i po ciepłym przywitaniu zaraz razem ruszyli. Jeżyk jeszcze nigdy nie latał i troszkę się tego obawiał. Do Bazylego miał jednak pełne zaufanie. Gdy startowali chwycił się za jego łapki i wtulił w piórka na ciepłym brzuszku. Podczas lotu zamknął oczka, więc czuł tylko jak wietrzyk owiewa go ze wszystkich stron. Kołysanie i bujanie działało na niego tak uspokajająco, że podróż upłynęła mu bardzo szybko. Gdy już wylądowali Cyprian cicho zsunął się na ziemię. Słońce już praktycznie całkiem zaszło i w półmroku rozejrzał się po okolicy. Stał niedaleko sporej polanki otoczonej głębokim wąwozem pełnym wody. Wieczorne powietrze było rześkie i pachnące spokojem. Na środku polanki leżała sobie grupa dużych zwierząt, wyglądających jak wielkie koty. Cyprian widział kiedyś koty na brzegu lasu. Pokazał mu je borsuk Emil i wyjaśnił, że znane są z tego, że świetnie polują na myszy. Jeżykowi podobało się wtedy szczególnie ich futerko – ciepłe i puszyste. Te tutaj też miały je w kolorze żółtawo-rudym. Na pewno były ciepłe, ale chyba nie tak puszyste jak kocie. Do tego były zdecydowanie za duże na łapanie myszy. Jeden ze zwierzaków miał wielką grzywę i potrząsał nią leniwie. Wszystkie leżały blisko siebie razem przytulone. Oczy miały przymknięte i oddychały spokojnie i miarowo – chyba już spały. Jeżyk rozejrzał się dookoła i podszedł do stojącego nieopodal murku. Za nim był dół i coś co wyglądało na staw lub rzekę. Na jej brzegu w półmroku leżała kłoda drzewa. Była w połowie zanurzona w wodzie, a w połowie wystawała na piasek. Miała popękaną korę w zielono-brązowym kolorze. Cyprian przyjrzał się jej uważnie i zobaczył, że z kłody wystają cztery gałęzie w kształcie przypominającym łapy. Jeszcze bardziej zdziwił się gdy blisko jej końca zobaczył wystające, przykryte powiekami oczy i długi, szeroki pysk z całym rzędem wielkich zębów. To jednak nie mogła być kłoda… Ale cokolwiek to było – leżało bardzo spokojnie, z zamkniętymi oczami i prawie niezauważalnie oddychało. Następna polana była duża i dość pusta. Stało na niej tylko kilka drzew, które wyglądały tak jakby ktoś poobgryzał je z kory. Jeżyk rozglądał się i rozglądał i nikogo na niej nie mógł dojrzeć. Zobaczył tylko cztery cienkie drzewka, które wystawały z ziemi blisko niego. Bardzo dziwne drzewka, które miały jasny kremowy kolor z brązowymi łatami. Im wyżej jeżyk spoglądał, tym więcej tych łat było. Jeszcze wyżej te drzewka, które na pewno jednak nie mogły być drzewkami, łączyły się w brązowo-rudo-kremowy kształt. Wystawał z niego długa i gruba gałąź zakończona na szczycie małą głową, która była tak wysoko, że Cyprian musiał całkiem się wyprostować by ją zobaczyć. To wszystko było coraz bardziej niezwykłe i ciekawe. Coś, co miało sierść i głowę z uszami, oczami i nosem nie mogło być jednak drzewem. To musiało być jakieś zwierzę… Ale najdziwniejsze ze zwierząt jakie jeżyk widział w swym życiu. A jeżyk bardzo wiele zwierząt już widział i znał. Było też na pewno najwyższe… Tak wysokie, że gdyby odwiedziło jeżyka w lesie, to jego głowa wystawałaby ponad szczytami drzew. Po odejściu od tej polany Cyprian podszedł do sporego pomieszczenia otoczonego metalowymi prętami. Znajdowały się w nim całe stado ruchliwych i wesołych stworzeń. Miały śmieszne mordki, chwytne i długie ręce i nogi. Siedziały sobie w grupie i najwyraźniej przygotowywały się do spania. Niektóre – mniejsze i młodsze kołysały się na gałęziach i zaczepiały nawzajem. Jedno z nich podeszło bliżej i zamachało do Cypriana. Jeżyk ucieszył się i odmachał. Większość jednak myła się już do snu, a jedna rodzina spała już przytulona do siebie. Było już coraz później, Cyprianowi i mieszkańcom ZOO chciało już się bardzo spać. Głosy ptaków i innych zwierząt cichły. Słychać było głównie miarowe cykanie świerszczy. Niebo było czarne i zasypane błyszczącymi kropeczkami gwiazd. Jeżyk przeciągnął się i postanowił przed snem zobaczyć już tylko jedno nowe stworzenie. Podszedł do kolejnej klatki i zajrzał do środka. Była niewielka i wypełniona drzewami i krzewami. Pośrodku – na jednej z gałęzi zwisało zaczepione czterema łapami bardzo dziwne zwierzę. Gałąź objęło pazurami tak, że w ogóle nie musiało się trzymać. Całe jego kudłate ciało zwisało w dół. Głowa opadła i widać było na niej pośród jaśniejszej obwódki – ciemny duży nos. Oczy miało zamknięte i spokojnie spało. Oddychało miarowo wisząc tak głową w dół. Cyprianowi się to bardzo spodobało. Uśmiechnął się do przyjaźnie do tego bardzo spokojnie wyglądającego zwierzaka. Rozglądając się zobaczył u dołu klatki spory stosik pachnącego i mięciutkiego sianka. Przecisnął się więc przez kraty i podszedł do niego. To było świetne miejsce do spania też dla niego. Zagrzebał się wygodnie w ciepłym i szeleszczącym sianku. Leżał sobie tak zwinięty w kłębek i wspominał cały dzień. Oczy zamykały mu się same, gdy próbował policzyć ile nowych stworzeń widział dzisiaj. Jedno… Dwa… Trzy… To były te wielkie koty. Cztery… Zwierzę wyglądające jak kłoda drewna… Pięć… To wyższe niż drzewa. Sześć… Siedem… Osiem… Dziewięć… Wesołe śpioszki na gałęziach. Dziesięć… Ten tutaj, śpiący z głową w dół.

Mamy nadzieję ,że podobała się wam bajeczka

https://www.youtube.com/watch?v=wBcT8Hm4Xtg

Na końcu praca plastyczna- tym razem zebra. Potrzebna wam będzie rolka papieru , papier biały -dwie  kartki-  na którym trzeba namalować paski  , po wyschnięciu  jedną rolkę oklejamy wcześniej pomalowaną kartką papieru z drugiej kartki wycinamy głowę z uszami  (owal ) i ogonek , na końcu narysować oczy i nos lub dokleić i zebra gotowa

To już koniec kochane przedszkolaki

WSPANIAŁYCH WAKACJI !  WASZE PANIE